Dzień zapowiadał się dość słonecznie, wprost idealnie by rozegrać zmagania crossowe. Ledwo wzeszły pierwsze promienie słońca, a ja już szykowałam boksy dla championów, które miały mnie dziś zaszczycić. Dawne wspomnienia zmagań powróciły i z niewielkim uśmiechem na twarzy poszłam sprawdzić teren, czy wczorajsze małe opady deszczu nie były jednak zbyt obfite jak dla naszej ziemi. Małe kałuże gdzieniegdzie powinny zniknąć do południa i nie powinno być po nich już żadnego śladu. W momencie gdy wróciłam do stajenki hipodromu akurat Arabia zajechał swoim ukochanym Wrangler Unlimited z przyczepą a za nią zajechał jej koniowóz. Pomogłam wyprowadzić jej konie z koniowozu. Kiedy akurat prowadziła *Requieme of Theodore, która była ostatnia w koniowozie opowiedziałam jej o zaistniałej sytuacji z kobyłką: o błędzie w zgłoszeniu i że klasa Very Hard się nie odbędzie z powodu braku zgłoszeń. Zaproponowałam kawę lub coś innego do picia ale tymczasowo zrezygnowała udając się do koniowozu po część sprzętu. W tym czasie pod teren Lapeu zajechały dwa kolejne koniowozy: Cappy i Holly.
Konie chętnie pałaszowały siano w boksach i skonsumowały przekąskę ze żłobów a ja z dziewczynami wypiłam poranną kawę. CO? Poranną? Czy was pogrzało, że o 10 byli już wszyscy, a niektóre głodomory końskie nie miały już siana, które na nie wcześniej czekało? Ah te ranne ptaszki. No dobra, wiem, wiem że niektóre z was miały daleką drogę by tu dotrzeć a z końmi najlepiej podróżować nocą. Niech wam będzie.
Do kawy rozdałam każdej z dziewczyn po dwa komplety kserokopii torów dla każdej klasy crossowej z rozpisanymi i rozrysowanymi przeszkodami. Odpowiedziałam na kilka pytań, które mi zadały dziewczyny i zaproponowałam krótką przejażdżkę by zapoznały się z torami.
Chętnie przytaknęły i już wstały od stołu kiedy nieskromnie zapytałam, czy któraś z nich nie użyczyła by mi konia, bo moje kobyłki stoją w pensjonacie i ich nie przywoziłam tutaj tym razem. Wszystkie przytaknęły głowami, więc miałam szeroką gamę do wyboru. Nie było mi trudno podjąć decyzji, choć wahałam się przez chwilę.
Padło na siwą kobyłkę Regard od Siwuska.
Dlaczego? Bo pomimo młodego wieku widziałam w niej ten błysk w oku jaki miał mój ukochany Arestimo i siwa maść dodająca niepozornego uroku jeszcze w odrobinie upodobniła ją do niego. Pogłaskałam ją po pyszczku mówiąc cicho do niej „ Co malutka powiesz na przejażdżkę?” i podsunęła kawałek marchewki. Schrupała z ochotą obwąchując mi jeszcze dłoń, czy nie ma tam przypadkiem czegoś jeszcze. „ Za razie nie ma, później dostaniesz” odpowiedziałam na jej pytający wzrok drapiąc ją po czole. Dziewczyny wybrały następująco:
Siwusek, ponieważ zabrałam Regard to Connor Boy
Holly - Og. J'Vins Mars
Cappy oczywiście pojechała na Montanie
Miśka zabrała swojego niewyżywca Dark Dragona
Arabia i kobyłka Reza Carla.
Koniki raz-dwa oporządziłyśmy i spokojnym stępem (jeśli przy Dark Dragnie można nazwać to spokojnym stępem :P ) opuściłyśmy stajnenkę. Rozmawiając z początku na temat zawodów późnej zeszłyśmy na luźniejsze tematy końskie i inne jakie nam przyszły do głowy. „Kłus!” zarządziłam, bo w sumie tory crossowe są blisko, a koniska mogą się troszkę rozruszać. „Nie będę przecież ich przemęczać przed zmaganiami” krążyło mi po głowie ale i tak odbiłam w leśną odnogę, gdy tylko ją zauważyłam. Tam dałam się ponieść Regard, która aż wyrywała się by zagalopować. Z uśmiechem na ustach odwróciłam się do dziewczyn i zawołałam „ Co powiecie na to?” i robiąc pół siad pozwoliłam siwej przyśpieszyć. Nim się obejrzałam zauwarzyłąm obok siebie roześmianą Miśkę „Na to? To spacerek dla niego” Stwierdziła klepiąc szyje karego rumaka. Inne dziewczyny również w miarę możliwości do mnie podjechały, jednak trzeba było się opanować. Zwolniłyśmy więc do lekkiego galopiku i nim dojechałyśmy na miejsce. Przed nami rozpościerała się łąka z rozmaitymi przeszkodami naturalnymi.
„ A więc tak” zaczęłam podchodząc stępem z Regard do miejsca, które umownie było linia startową. „ Wzdłuż żółtych taśm będzie wiodła trasa dla amatorów. Jest 8 przeszkód do pokonania: dwa rowy z wodą, jedne bankiety, trzy kłody, jedna mała ruchoma hyrda i przebieg przez wodę. Dla klasy Easy w sumie przeszkody są takie sama, tylko dochodzi przeskok przez skrzynie i nieco wyższa hyrda, a kłody są podwójne. Wieść ona będzie wzdłuż białych taśm. Niebieskie są wzdłuż klasy Medium, która jak widzicie składa się z 12 przeszkód wśród których mamy hyrde stałą, potrójną kłodę, dwie wyższe skrzynie, zeskok do wody, ruchoma hyrda przy wyskoku z wody, tripplebarre, domek mały, dwa ukośne daszki i dwa płoty. Klasa Hard to zaledwie 8 przeszkód, ale wymagających wytrzymałości i odwagi. Domek, hyrda na zboczu do wody, łódka w wodzie, triplebarre nad rowem, przeskok przez okno w krzewach, rów z hyrdą, bankiety ze średnią kłodą na górze i daszek to przeszkody wzdłuż czerwonej taśmy. Rozplanowanie przeszkód dokładnie macie rozrysowane na kserówkach” zakończyłam krótki monolog, że jak chcą to żeby się rozjechały obejrzeć z bliska przeszkody i już nie było obok mnie żadnej. Zsiadały i wsiadały na konie, oglądały dokładnie przeszkody, podłoże, podjazd. Wszyscy już układali sobie w głowach plany przejazdu we wszystkich klasach. Nie dałam im chyba aż tak dokładnie zbadać torów jak by chcieli, bo jak zwołałam wszystkich niechętnie podjechali do mnie jeszcze corusz oglądając się we wszystkie strony.
Powróciliśmy spokojnym stępem pod stajnekę, gdzie jak się okazało był już weterynarz i czekał na właścicielki koni by zbadać ich rumaki. Wszystkie konie badania przeszły pomyślnie i wszystkie stajnie w pełnym składzie mogły wziąć udział w zmaganiach.
CROSS AMATORSKI:
Na początek na torach zagościli amatorzy. Przyznam, że zmagania były dość ciekawe, bo nie wszystkie konie znały np. hyrdę. Widać było, że nie są pewne tych poruszanych lekkim wiaterkiem gałęzi liściastych wystających z ziemi, których niestety nie można skubnąć po drodze i zjeść na zdrowie, tylko jeźdźcy kazali im przez nie skakać. Rowy też nie były najprzyjemniejszą dla nich przeszkodą,” bo przecież w tej wodzie może sobie jakiś potwór pływać?” choć przebieg przez wodę nie sprawiał im aż tak wielkich problemów. Najlepszą przeszkodą najczyściej pokonywaną były kłody spoczywające na ziemi, a niskie bankiety też nie stanowiły dla nich problemów.
WYNIKI:
IV Miejsce: Ogier *Presley Boy & Miśka
III Miejsce: Klacz *DESERT GOLDS & Arabia
II Miejsce: Ogier Let's Get Crazy & Miśka
I MIEJSCE: KLACZ MONTANA & CAPPY
CROSS EASY:
Po amatorach na teren bitwy wjechały na naj łatwiejszą trasę koniki z Easy. Tu nie byłożadnych problemów... No może z małymi wyjątkami. *Pan Wiatru zbyt napalił się na rów z wodą i nie wyrobił się na zakręcie za nim wpadając w białą taśmę i ją zrywając, ale szybko wrócił na tor i kontynuował bieg. I Heart It zaś zatrzymała się przed jednymi z kłodami z pomiędzy których wystawały dwa czerwone kwiatki, popatrzała na nie i zwinnym susem kucyczka pokonała przeszkodę z miejsca.
WYNIKI:
IV Miejsce: Ogier *Pan Wiatru & Miśka
III Miejsce: Klacz I Heart It & Holly
II Miejsce: Klacz Lux Occulata & Miśka
I MIEJSCE: KLACZ *REZE CARLA & ARABIA
CROSS MEDIUM:
W sumie? Najspokojniejsza konkurencja bo konie grzecznie szły po torze bez większych trudów czy problemów. Jedynie największe zwątpienie w końskich oczach wywołała hyrda przy wyskoku z wody. Zupełnie nie wiem czemu. Taka sympatyczna przeszkoda a niektóre koniska próbowały kombinować jak by ją ominąć.
WYNIKI:
Udział również wzieli (może być jako V Miejsce jeśli chcecie): Ogier Connor Boy & Siwusek + Klacz *Regal Black Lady & Arabia
IV Miejsce: Ogier J'Vins Mars & Holly
III Miejsce: Ogier Dark Dragon & Miśka
II Miejsce: Ogier Imagine That & Holly
I MIEJSCE KLACZ DYPLOMATIC RAIN & MIŚKA
CROSS HARD:
Najbardziej ekscytująca część zawodów i ta, w której kciuki wyły najmocniej trzymane. Okno w rzewach okazało się być wielkim zielonym straszakiem, a łódka na środku zbiorniczka wodnego to przeszkoda niemal nie do pokonania wedłóg koni. Jednak jakoś udał się przebrnąć cały tor bez upadków i urazów.
WYNIKI:
IV Miejsce: Okier *Sangriento wł. Miśka + Klacz *Requieme of Theodore & Arabia + Klacz Camanchi & Holly ( poziom był naprawde dość trudny więc nie mogłam was pokrzywdzić :) )
III Miejsce: Ogier *Kambarbay & Arabia
II Miejsce: Klacz Regard & Siwusek
I MIEJSCE KLACZ BLACK PARANOIC & MIŚKA
# # #
Wszystkim Zwycięzcom gratuluję :)
Przepraszam za brak obiecanych dyplomów, ale byłam zmuszona usunąć program graficzny, gdyż jakiś wirusek mi go zainfekował a pendrive z większością życia wirtualnego oddać chłopakowi do 'naprawy' :( Dlatego musieliście tak długo czekać, bo wyniki miałam tam, a ze nie może się zabrać za 'naprawę' to napisałam od nowa je.
Mam nadzieje że się podobają :)
Możecie sobie teren dodać do innych, tak w ramach rekompensaty :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz